niedziela, 31 października 2010
czwartek, 16 września 2010
sobota, 31 lipca 2010
Casual.
Styl sportowy? U mnie nieodłącznie wiąże się z szarościami! Kocham ten kolor i dobrze się w nim czuję! Kwiatek we włosach - wiem, wiem towarzyszy każdej mojej stylizacji - to taki fetysz, jeśli ozdoba we włosach to przede wszystkim flower power! ;)
Kangurka z różą: zwykły sklep
Spodnie: Moto, TopShop
Trampki: George
Róża: H&M
Zdjęcia: Paulina Tokarczyk
Kangurka z różą: zwykły sklep
Spodnie: Moto, TopShop
Trampki: George
Róża: H&M
Zdjęcia: Paulina Tokarczyk
wtorek, 27 lipca 2010
Disney! Mickey in prison!
Słabość do kreskówek, szczególnie tych Disneya objawiała się w moim życiu w różny sposób. Początkowo były to kolorowanki, naklejki, książki. Potem przyszedł okres szkoły a wraz z nim moda na tak zwane "zbieranie karteczek". Segregatory mam do tej pory (cechują się one dla mnie niezrozumiałym systemem "cenniejszego" zbioru ;) ). Największą traumą tego okresu było wyjście z całą klasą na Króla Lwa i ukrywanie emocji a w końcu płaczu, szczególnie przed złośliwymi urwisami ze szkolnej ławy. I choć tamten czas bezpowrotnie przeminął Król Lew pozostaje dla mnie absolutnym NUMBER ONE, THE BEST EVER itd. Niestety z moich wspaniałych "podstawówkowych" t-shirtów już wyrosłam, a szkoda bo była to pokaźna kolekcja od Małej Syrenki, przez Kopciuszka, Pocahontas, Króla Lwa, kończąc na Toy Story i 101 Dalmateńczyków. Dzisiaj chcę zaprezentować chyba najsłynniejszego bohatera Disneya - i tego "pana" przedstawiać nie muszę!
Na koniec PATOS NAD PATOSAMI:
Na sobie:
top: Disney
spodenki: męskie szorty H&M
okulary: Ray Ban wayfarer
Na koniec PATOS NAD PATOSAMI:
Na sobie:
top: Disney
spodenki: męskie szorty H&M
okulary: Ray Ban wayfarer
niedziela, 25 lipca 2010
Again?
Tak, tak. Obiecuję, że przez najbliższy czas to ostatni wpis gdzie zaprezentuję kwiatowy print. A przynajmniej postaram się ;)
Mam nadzieję, że wakacje również upływają Wam na takich radosnych wyskokach jak moje ;)
Mam nadzieję, że wakacje również upływają Wam na takich radosnych wyskokach jak moje ;)
niedziela, 18 lipca 2010
Żółte róże.
Zazdrość. Jest to jedna z tych cech, która w moim życiu odnosi się przede wszystkim do tz. zazdrości w miłości. Przymiot ten został mi wszczepiony wraz z syndromem "jedynaka". Jako dziecko byłam zazdrosna o chrześników rodziców, a obecnie o zbyt poufałą "nową" koleżankę czy poświęcanie sporej ilości czasu jakiemuś innemu zajęciu niż mnie. W pozostałych dziedzinach mojego życia zazdrosną nie bywam, lub bywam nadzwyczaj rzadko.
Dzisiejszy outfit jest realizacją powyższej cechy. Marynarka z emblematem żółtych róż, to mój ulubiony motyw na słoneczne dni.
Ps. Znajdzie się jakaś chętna na robienie mi zdjęć? ;) Samowyzwalacz to marność. Samowyzwalacz próbujący uchwycić całość - jeszcze większa marność ;).
Dzisiejszy outfit jest realizacją powyższej cechy. Marynarka z emblematem żółtych róż, to mój ulubiony motyw na słoneczne dni.
Ps. Znajdzie się jakaś chętna na robienie mi zdjęć? ;) Samowyzwalacz to marność. Samowyzwalacz próbujący uchwycić całość - jeszcze większa marność ;).
Marynarka: NO NAME, sh
Spodenki: Magnet, kupione w sklepie Sabat
Bootki "coffee shoes": Tchibo
Pióra: Orzeł królewski, znalezione na spacerze :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)