środa, 27 lipca 2011

Miss Captain.

Cierpię na chroniczny brak fotografa i nie ma żadnych widoków by w najbliższej przyszłości miało się to zmienić. Musicie więc zaakceptować foty pod tytułem "mój tajemniczy ogród" czy "co tam słychać na fioletowej ścianie?".










piątek, 22 lipca 2011

It don't matter if you're black or white!

Pół roku temu kupiłam dziwny sweter. Mój stosunek do niego można wyrazić sinusoidą.
Po początkowym entuzjazmie, jaki to fantastyczny sweter nabyłam, pojawiła się gorycz. Myślałam, co za niefunkcjonalna szmatka - do niczego nie pasuje, ma zbyt krzykliwy wzór, a krojem przypomina pelerynę. Potem polubiłam go ponownie. Sądziłam bowiem, że będzie za mnie "robił" całą stylizację, a przecież to rzadko się zdarza by znaleźć coś nietuzinkowego, oryginalnego i "eleganckiego?" jednocześnie. Kiedy nadszedł okres "nic na tym świecie nie jest w stanie mnie ucieszyć", zamknęłam go szczelnie na dnie szafy. Przekonałam się do niego ponownie wczoraj, kiedy przygotowywałam stylizację w temacie black&white. O kreatywności, dlaczego zwątpiłaś kiedyś w tak niesamowity ciuch?!








poniedziałek, 10 stycznia 2011